Wirus

Przed miesiącem, kiedy jeszcze nic nie było wiadomo, a pandemię traktowaliśmy pół żartem, pół serio przeczytałem na portalu parkiet.com bardzo interesujący tekst dotyczący przewidywanego wpływu pandemii na branżę IT.

Zacznę od dobrej wiadomości, którą tam zamieszczono, mianowicie w dłużej perspektywie czasu cały sektor będzie raczej beneficjetem obecnej sytuacji. Z kolei w perspektywie krótszej, a nawet średnioterminowej zamrożenie gospodarki z pewnością uszczupli portfele niektórych kontrahentów, którzy włączą przycisk risk-off i porzucą plany rozwoju, katapultując się w strefę „bezpiecznych” kosztów, co oczywiście wpłynie na odpowiednie zmiejszenie zysków w szczególności firm tworzących oprogramowanie. Podczas gdy jeszcze w styczniu globalna firma consultingowa IDC.com prognozowała 5% wzrost rynku usług IT, to już marcu była zmuszona zredukować swoje oczekiwania do skromnego 1%. I tak nieźle! Warto podkreslić, że korelacja popytu na usługi IT z PKB nie jest ścisła, chociaż trudno się łudzić, żeby firmy były skłonne do inwestycji w nowe rozwiązania w niepewnych czasach, jeśli gospodarka wpadnie w silną recesję. Stąd pewnie IDC.com założyła, że rozwój sektora straci na jakiś czas impet. Pewne jest jednak to, że społeczeństwo oraz rządy krajów w ostatnich tygodniach przekonały się, że wiele rzeczy można wykonać zdalnie. Z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz zasad dobrego zarządzania posiadanie „zdalnej alternatywy” stanie się niewątpliwie wkrótce nowym standardem. W ostatnim czasie wiele osób przekonało się też do zakupów internetowych. Właściciele tradycyjnych sklepów czują się dodatkowo zmotywowani, aby wynająć komercyjną przestrzeń na „ulicy Google”, na którą koronawirus na pewno nie wróci. To duża szasna na skalowanie biznesu dla firm informatycznych wyspecjalizowanych w tworzeniu wirtualnych sklepów internetowych. Jak się jednak wydaje na pandemii dotychczas najbardziej skorzystała branża rozrywki internetowej: gaming oraz wypożyczalnie filmów i seriali. Netflix pozyskał w okresie pomiędzy styczniem a marcem aż 16 mln nowych subskrybentów! Całą sytuację będzie można podsumować słowami W. Churchilla: Difficulties mastered are opportunities won.

dr Dominik Matczak